Wywiady z dziennikarzami są bardzo istotne z punktu widzenia budowania marki osobistej oraz wizerunku firmy. Dlatego niezależnie od tego, czy już na samą myśl o udzieleniu wywiadu oblewa Cię zimny pot, czy też skaczesz z radości, warto pomyśleć o odpowiednim przygotowaniu się do tego wydarzenia. Dzięki temu z pewnością lepiej

Please verify you are a human Access to this page has been denied because we believe you are using automation tools to browse the website. This may happen as a result of the following: Javascript is disabled or blocked by an extension (ad blockers for example) Your browser does not support cookies Please make sure that Javascript and cookies are enabled on your browser and that you are not blocking them from loading. Reference ID: #c4cf7611-1402-11ed-adcc-5847624b4d44

Rodzicami dziennikarza są Jerzy Urbański oraz Ałła Lekarska, która pochodzi z Bułgarii. Z kolei dziadkowi Bułgarze aktor zawdzięcza swoje drugie imię - "Kirił". Wielu fanów prezentera interesuje także życie prywatne Huberta Urbańskiego. Dziennikarz był dwukrotnie żonaty. Z pierwszego małżeństwa z Urszulą ma dwie córki, tj. Marek Kondrat, choć kilkanaście lat temu oficjalnie zakończył zawodową karierę, to i tak wciąż jest uznawany za jednego z najpopularniejszych i najbardziej cenionych polskich aktorów. Widzowie doskonale pamiętają go z filmów takich jak "Dzień świra", "Psy" czy "Wszyscy jesteśmy Chrystusami". Rzadko udziela wywiadów, ale dla dziennikarza Piotra Jaconia z TVN24, zrobił z Markiem Kondratem Marek Kondrat w 2007 roku poinformował, że kończy z aktorstwem. Mimo że nie pojawia się w filmach i serialach, Polacy nie zapomnieli o nim. Wciąż chcą wiedzieć, co się u niego dzieje. Kondrat chroni swoją prywatność i stroni od wypowiadania się w mediach na ten temat. Jednak teraz postanowił uchylić rąbka tajemnicy. Dziennikarz Piotr Jacoń przeprowadził z nim szczery wywiad o życiu i sprawach społecznych. Cały materiał jest dostępny na TVN24 GO, a fragment rozmowy można było zobaczyć w Dzień Dobry Martwi się pan czymś? - zapytał Piotr Można powiedzieć, że martwię się wszystkim. Aczkolwiek starość czy też dojrzałość, ma tę zaletę, że człowiek inaczej dysponuje swoimi siłami. Krótko mówiąc, organizm zmusza nas do pewnej oszczędności, także w przeżywaniu. To, co kiedyś budziło jakieś emocje oraz podpowiadało nam, że mamy na coś wpływ, dziś jest jak w tym starym żarcie o kobietach i mężczyznach na dwóch wyspach, na których wylądowali. Dwudziestolatek budzi się rano, patrzy na drugą wyspę i mówi: "Chłopaki, płyniemy!", czterdziestolatek mówi: "Nie, nie, zaraz, to one przypłyną do nas", a siedemdziesięciolatek mówi: "Panowie, ale stąd też dobrze widać" - powiedział żartobliwie Marek Kondrat. Marek Kondrat o "Dniu świra"W czerwcu tego roku minęło równo 20 lat od pierwszego klapsa na planie "Dnia świra" w reżyserii Marka Koterskiego. Film stał się kultowy, a widzowie po dziś dzień chętnie wracają do historii Adama Miałczyńskiego, w którego wcielił się Marek Kondrat. - Mija 20 lat, a ten film jest wiecznie żywy. Wszedł w nasze życie razem z jego bohaterem, który jest współczesnym Polakiem - mówił aktor w rozmowie z naszym wyznał, że bardzo często ktoś zaczepia go, prosi o autograf, wspomina jego rolę. - Takie rzeczy dzieją się nie tylko w kraju, ale także poza nim. Raz mi się zdarzyło, że dwóch panów podeszło do mnie na stacji benzynowej z prośbą o autograf na płycie z filmem. Zapytałem wtedy, jak to się stało, że mają ją ze sobą. Mężczyźni odpowiedzieli, że się z nią nie rozstają - podkreślił oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie także:Autor:Justyna PiąstaŹródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN
Udostępnij. Były dziennikarz TVP, Sławomir Matczak, udostępnił w sieci wiadomość, jaką dostał od Jarosława Jakimowicza. Aktor, a także prezenter telewizyjny, współpracujący z
Wyrażam zgodę na przesyłanie na podany przeze mnie adres e-mail Newslettera zawierającego materiały informacyjne oraz promocyjne dotyczące zdrowia i zdrowego stylu życia, zgodnie z podaną poniżej Informacją o przetwarzaniu danych osobowych. Informacja o Twoich danych osobowych Administratorem Pani/ Pana danych osobowych jest Pharma Partner sp. z z siedzibą w Łodzi, ul. Pojezierska 90A, 91-341 Łódź (dalej jako „Pharma Partner”), adres e-mail: kontakt@ Administrator wyznaczył Inspektora Ochrony Danych. Inspektorem ochrony danych jest Kamil Miśtal, z którym można kontaktować się pisząc na adres IOD@ Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane? Podanie danych jest dobrowolne i jest warunkiem otrzymywania newslettera na stronie a ich niepodanie uniemożliwi jego otrzymywanie. Dane będą przetwarzane w celu wysyłania informacji marketingowych (podstawa prawna: prawnie uzasadniony interes administratora). Kto będzie miał dostęp do Twoich danych? W stosownych przypadkach odbiorcami Pani/ Pana danych mogą być zewnętrzni dostawcy usług (np. dostawcy usług IT). Dostawcy usług mogą działać w krajach, które nie zapewniają takiego samego poziomu ochrony danych, jaki istnieje w Pani/ Pana kraju zamieszkania, lecz Pharma Partner podejmie wszelkie konieczne działania, aby zapewnić, że zostanie zachowany poziom ochrony zgodnie z obowiązującym prawem. Pani/Pana dane osobowe będą przekazywane do państwa trzeciego na podstawie Decyzji wykonawczej Komisji (UE) 2016/1250 z dnia 12 lipca 2016 r. przyjętej na mocy dyrektywy 95/46/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, w sprawie adekwatności ochrony zapewnianej przez Tarczę Prywatności UE-USA (notyfikowana jako dokument nr C(2016) 4176) (Tekst mający znaczenie dla EOG). Ma Pani/ Pan prawo do uzyskania kopi danych osobowych przekazywanych do państwa trzeciego. W tym celu należy skontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych. Dane będą przechowywane do czasu cofnięcia zgody na otrzymywanie informacji marketingowych. Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych? Przysługuje Pani/ Panu prawo do żądania dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania oraz ich przenoszenia. Przysługuje Pani/ Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do organu nadzorczego. Przysługuje Pani/ Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania jej/ jego danych osobowych na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora, a także sprzeciwu wobec przetwarzania jej danych osobowych na potrzeby marketingu.
Oto kulisy sesji zdjęciowej, której bohaterm jest Eryk Kulm jr, którego możemy oglądać w filmie „Filip”. Wywiad z aktorem znajdziecie TUTAJ: https://bit.ly/3JpfSco Aktor Jason Momoa znany z roli Khala Drogo w serialu "Gra o tron" podczas wywiadu dla "New York Timesa" ostro zareagował na pytanie dziennikarza o scenę napaści seksualnej, jaką odegrał w jednym z odcinków serialu. Aktor uznał pytanie za odrażające i otwarcie powiedział o tym dziennikarzowi. W pilotażowym odcinku serialu "Gra o tron" stacji HBO Jason Momoa, odgrywający rolę Khala Drogo gwałci Daenerys Targaryen w noc poślubną. Reporter "New York Timesa" David Marchese w wywiadzie z Jasonem Momoą wrócił do sceny sprzed lat: "Serial "Gra o tron" był powodem wielu dyskusji na temat przedstawiania scen napaści na tle seksualnym. Czy myślisz dziś inaczej o tych scenach? Zrobiłbyś to teraz? Czy żałujesz?" - zapytał aktora. Aktor powiedział, że pytanie dziennikarza było obrzydliwe "To była naprawdę, naprawdę trudna rzecz" – przyznał Momoa. "Ale moim zadaniem było zagranie czegoś takiego, a to nie jest miłe i tym właśnie była ta postać. Ważne było przedstawić Drogo i jego styl". Następnie aktor dodał: "Nigdy tak naprawdę nie pytano mnie o to, czy żałuję, że zagrałem tę rolę. Ujmę to w ten sposób: już to zrobiłem. Nie robię tego ponownie". Na koniec wywiadu Momoa postanowił jednak jeszcze raz wrócić do pytania dziennikarza o scenę gwałtu. "Byłem wstrząśnięty, kiedy mnie o to spytałeś. To jest po prostu obrzydliwe" – powiedział Momoa. "Jakby aktor miał w ogóle wybór, żeby to zrobić lub nie". Jason Momoa powiedział, że decyzje o tym, co należy umieścić w serialu, pochodzą od ludzi za kulisami, a nie od aktorów. "Tak naprawdę nie wolno nam nic robić. Są producenci, scenarzyści, reżyserzy, a ty nie przychodzisz i nie mówisz: "Nie zamierzam tego robić, ponieważ obecnie nie jest to właściwe politycznie. To się nigdy nie zdarza, więc to pytanie było obrzydliwe. Chciałem tylko, żebyś to wiedział". Gra o tron i międzynarodowy sukces Serial fantasy "Gra o tron" jest adaptacją cyklu powieści "Pieśń lodu i ognia" George'a Martina. Amerykańska premiera pierwszego sezonu w HBO miała miejsce w 2011 r. Ostatni odcinek serialu wyemitowano 19 maja 2019 r. Scena nocy poślubnej przedstawiona w serialu była nieraz przedmiotem dyskusji, a także sporu między autorem książki a twórcami filmu. Pisarz wiele razy wspominał, że nie rozumie, czemu twórcy "Gry o tron" zmienili scenę uwodzenia za zgodą obojga w brutalny gwałt. Twórcy serialu David Benioff i Weiss bronili swojej wersji, tłumacząc, że młodziutka Daenerys Targaryen była przerażona barbarzyńskim wodzem, za którego została wydana i nie mogła pragnąć tej nocy poślubnej. Kim jest Jason Momoa? Jason Momoa urodził się w 1979 r. na Hawajach. Jako dwudziestolatek otrzymał tytuł Hawajskiego Modela Roku. Został wybrany do roli Jasona Ioane w serialu "Słoneczny patrol" i wtedy zaczął być rozpoznawalny. W ostatnich latach zasłynął rolą władcy mórz Aquamana, w tym roku będzie można zobaczyć go w "Diunie". W 2011 r. zagrał charyzmatycznego i groźnego przywódcę Khala Drogo w serialu produkcji HBO "Gra o tron". Za tę rolę otrzymał nagrodę dla wschodzącej męskiej gwiazdy 2011 r. Jason Momoa w 2005 r. związał się z aktorką, Lisą Bonet. Para ma dwoje dzieci. Zobacz także: Przeczytałam poradnik "tradycyjnej żony", żebyście wy nie musieli Zachowania, które powoli i skutecznie zniszczą każdy związek. Jak im zapobiegać?

wywiad: prasowy lub środowiskowy: wywiad: wydrukowane odpowiedzi VIP'a na pytania żurnalisty: WYWIAD: rozmowa dziennikarza ze znaną osobistością: WYWIAD: dziennikarska rozmowa: WYWIAD: przeprowadzony z kimś przez dziennikarza

Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w ostatnim czasie głośno jest o Sebastianie Fabijańskim. Nie chodzi jednak o zmierzający na sklepowe półki najnowszy solowy album artysty zatytułowany Cukier, tylko o zawirowania w jego życiu prywatnym. Najpierw fanami i plotkarskimi serwisami wstrząsnęła informacja, że rozstał się z Julią Kuczyńską (lepiej znaną jaką Maffashion), a potem sam zainteresowany zamieścił w mediach społecznościowych wpis o byciu wydaje się ze sobą połączone, bo w sieci nie zabrakło domysłów i doniesień, że trudna sytuacja w związku z Maffashion zmusiła Sebastiana Fabijańskiego do ostrego imprezowania. Wtedy właśnie doszło do tajemniczego spotkania z transpłciową skandalistką znaną jako Rafalala, którego pokłosiem miał być wspomniany szantaż. W całej tej sprawie jest mnóstwo niejasności. Aktor postanowił jednak się oczyścić i wyjawić wszystko w jednym z wywiadów. Sebastian Fabijański szczerze o sytuacji z Rafalalą Sebastian Fabijański udzielił obszernego wywiadu Michałowi Dziedzicowi z Pudelka. Jak czytamy we wstępniaku, aktor sam przyznał, że to była najtrudniejsza tego typu rozmowa w jego życiu. Nic więc dziwnego, że w tytule widnieje, iż jest to spowiedź artysty. Otwarcie mówi on bowiem o tym, co go spotkało. Jest to dyskusja bez tabu, dlatego usłyszymy jak to w trakcie wywołanego lekami i narkotykami blackoutu trafił do mieszkania względu na stan w jakim się znalazł, Sebastian Fabijański nie ma pojęcia jak trafił do Rafalali, ani co go do tej wizyty skłoniło. Podejrzewa, że "ktoś go na to nakręcił". O tym, co tam się zdarzyło na dobrą sprawę dowiedział się, kiedy zobaczył filmik z tego zdarzenia, który transpłciowa skandalistka zamieściła w swoich mediach społecznościowych. Potem miało dojść do szantażu, bo podobnych nagrań miało być więcej. Zapytany o to przez dziennikarza aktor odpowiedział: W momencie kiedy jesteś nagrany raz, zaczynasz wpadać w pętlę, niemal w paranoję, że jesteś nagrywany ciągle. I nie tylko przez jedną osobę. (…) Ten strach, że jesteś nagrywany i ta pętla, ta czujność, coś takiego przerażającego dla głowy, powodowało bardzo sprecyzowane myślenie w tym kierunku. Każde słowo odbierasz jako groźbę, każde słowo odbierasz jako szantaż. Na ten moment nie mogę powiedzieć: "tak, był to szantaż", bo ja to oddałem w ręce prawników i to oni się wypowiedzą jak to jest w świetle prawa. Natomiast to co ja czułem w tej bardzo trudnej sytuacji, to takie jest. Ale wiem o tym też, że moja percepcja była bardzo zaburzona. Byłem w piekle, a to piekło to jest ciągłe napięcie, ciągłe bycie w zagrożeniu. Sebastian Fabijański przyznaje, że w tamtym momencie nawet tak prosta czynność jak wchodzenie na media społecznościowe, wiązała się ze "ściskiem w żołądku". Nie wiedział bowiem, co go czeka. Czy zaraz nie trafi na kolejny filmik ze swoim udziałem. Spotkał się jednak w końcu z Rafalalą i obejrzał wszystkie nagrane materiały. Na własne oczy zobaczył, że nie ma tam nic zdrożnego. "Tam nic się nie wydarzyło. Dzisiaj już to wiem" - stwierdza aktor. Sebastian Fabijański wypowiada się w innym tonie niż wcześniej W udzielonym wywiadzie Sebastian Fabijański wypowiada się w zupełnie innym tonie niż jeszcze niespełna tydzień temu, kiedy wydał oświadczenie w tej sprawie. Brzmiało ono tak:Sebastian Fabijański - InstagramTeraz Sebastian Fabijański jest bardziej zachowawczy. Jak zauważył dziennikarz, wydaje się wręcz asekuracyjny. Przywołane oświadczenie było bowiem pisane w emocjach. Aktor przyznaje, że w tym momencie musi wypowiadać się ostrożniej, bo jeśli sprawa trafi na wokandę każde słowo będzie miało znaczenie. Na razie jednak, jak też już wcześniej wspomniał, czeka na opinię prawników, czy ich zdaniem do szantażu rzeczywiście doszło. Sebastian Fabijański o zdradzie Z każdym kolejnym pytaniem, wywiad staje się coraz bardziej osobisty. Sebastian Fabijański opowiada w nim bowiem jeszcze o swoich uczuciach po narodzinach syna i jak to było z "odrzuceniem seksualnym" ze strony Maffashion. Na pytanie czy wtedy właśnie zaczął zdradzać, odpowiada następująco: Czy zacząłem zdradzać… Na pewno miałem różne, bardzo różne myśli i emocje. Targały mną różne bardzo pomysły. Natomiast… no nie byłem fair wobec Julki. I bardzo jest to dla mnie trudne, haniebne wręcz, że nie byłem fair. Bardzo jest mi z tego powodu przykro i wstyd. Nie chcę tutaj świrować na jakiegoś lovelasa, bo ja nigdy nie robiłem takich rzeczy. Ja nie zdradzałem swoich kobiet, ale tutaj jakoś zwariowałem po prostu. Przepraszam z tego tytułu. Publicznie przepraszam za to Julię. Sebastian FabijańskiJak sam przyznaje, Sebastian Fabijański nie ma zamiaru uciekać od konsekwencji swoich czynów, ani prać publicznie brudów. Twierdzi, że jest teraz "pogubiony w wielu aspektach" i czuje się źle z tym, jak się sprawy potoczyły. Popełnił wiele błędów, ale szczerze mówi o tym, jak bardzo chciałby, aby razem z Maffashion stworzyli "fajny związek rodziców" dla ich syna. Fanom aktora pozostaje trzymać kciuki, aby tak właśnie się zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider’s Web.
mentalist y, dziennikarza i psychologa, aby uzyskać możliwie pełny obraz . Wywiad z Ma rianem Or zechowsk im przeprowad zony przez Ewę Maj, Wrocław, IX
. 233 32 473 121 131 293 157 236

wywiad dziennikarza z aktorem