Umowa deweloperska a kredyt w 2022 roku. Redakcja Ogólna. Kupno mieszkania lub domu wiąże się z dużym wydatkiem, dlatego często zachodzi konieczność wzięcia kredytu hipotecznego. Bank może sfinansować zakup domu lub mieszkania już istniejącego, a także nieruchomości, która dopiero ma być wybudowana przez dewelopera. Nie trudno sobie wyobrazić sytuację, w której deweloper oferujący mieszkania bądź domy do sprzedaży spóźnia się z realizacją inwestycji. Aby zabezpieczyć interes potencjalnych nabywców umowy deweloperskiej zawierane przez deweloperów przewidują zazwyczaj klauzule umowne polegające na zastrzeżeniu kary umownej na wypadek niewykonania albo nienależytego wykonania zobowiązania wynikającego z umowy deweloperskiej. W praktyce często dochodzi do opóźnień w oddawaniu przez deweloperów wybudowanych mieszkań do użytku. Mogą one być skutkiem nieterminowości prac realizowanych przez podwykonawców, problemami deweloperów w bieżącym kredytowaniu przez banki, czy choćby czynnikami pogodowymi. Taki obrót spraw ma swoje konsekwencje prawnopodatkowe, z reguły niekorzystne dla dewelopera, zobowiązanego zazwyczaj w takim wypadku do wypłaty kary umownej na rzecz nabywającego mieszkanie (w niniejszym artykule rozpatrujemy przypadek otrzymania kary umownej przez osobę fizyczną nie prowadzącą działalności gospodarczej). Kara umowna na gruncie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych Kara umowna jest najczęściej spotykaną formą zabezpieczenia interesów stron na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Nieoddanie w ustalonym w umowie deweloperskiej terminie mieszkania do użytku najczęściej będzie traktowane jako nienależyte wykonanie zobowiązania, nakładające na dewelopera obowiązek wypłaty klientowi dewelopera (osobie fizycznej) kary umownej z tytułu nieterminowej realizacji umowy. Zobacz serwis: Konsument i umowy Otrzymanie kary umownej będzie skutkowało koniecznością wykazania przychodu podatkowego. W świetle przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 10 pkt. 9 i art. 20 ust. 1) otrzymana przez osobę fizyczną kara umowna będzie stanowiła tzw. przychód z innych źródeł, który podatnik obowiązany jest ujawnić w zeznaniu rocznym. Z kolei deweloper obowiązany jest do wykazania wysokości wypłaconej kary umownej za pomocą deklaracji PIT-8C – jest on również zobowiązany do przekazania takiej deklaracji osobie nabywającej mieszkanie w przypadku wypłaty kary umownej. Ekwiwalent kary umownej a obowiązek zapłaty podatku Deweloper, który dopuścił się opóźnień w realizacji inwestycji i jednocześnie uprzednio zobowiązał się do zapłaty kary umownej na wypadek opóźnienia w oddaniu lokalu do użytku, może wyjść z propozycją wykończenia mieszkania bądź dodatkowego wyposażenia jako swego rodzaju ekwiwalent kary umownej, do wypłaty której jest zobowiązany. Organy podatkowe (np. Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy w interpretacji z dnia 29 kwietnia 2013 r. ITPB2/415-105/13/MU, Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu w interpretacji dnia 2 listopada 2010 r. ILPB2/415-927/10-2/JK, Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy w interpretacji z dnia 4 sierpnia 2010 r. ITPB2/415-461/10/MU) nie mają wątpliwości, iż także taki rodzaj ekwiwalentu, jako przysporzenie majątkowe z innych źródeł będzie dla nabywającego mieszkanie przychodem podlegającym opodatkowaniu podatkiem dochodowym. Zgodnie bowiem z brzmieniem ustawy o podatku dochodowych od osób fizycznych, przychody podatkowe stanowią nie tylko otrzymane wartości pieniężne, lecz także otrzymane świadczenia nieodpłatne, a także świadczenia w naturze (art. 11 ust. 1 ustawy podatku dochodowym od osób fizycznych). Opisz nam swój problem i wyślij zapytanie.
Finansowanie mieszkania na rynku pierwotnym z kredytu hipotecznego, różni się od tego, kiedy kupujesz mieszkanie na rynku wtórnym. Banki nie zawsze udzielają kredytu na mieszkanie, których budowa jeszcze się nie rozpoczęła - wypłacają środki dopiero po ukończeniu określonego etapu budowy. Przed złożeniem wniosku o kredyt
OBIDO Odkrywaj Prawo i finanse Ula Olczak Opublikowano: 1 marca 2021 Ten artykuł przeczytasz w: 5 minut Wybraliśmy właściwe mieszkanie, podpisaliśmy umowę, prototypy aranżacji już za nami, pozostał już tylko dobór odpowiednich poduszek do sypialni… a deweloper informuje o terminie znacznie odleglejszym niż w umowie – co teraz? Dobrze, że to tylko sen i masz czas na prawidłowe przestudiowanie umowy! Teraz wiesz, że musisz zadbać o zapis, który pomoże Ci w przypadku, gdy nastąpi niedotrzymanie terminu umowy przez dewelopera i zapobiegnie koszmarom. Czego dowiesz się z tego artykułu? Z tego artykułu dowiesz się, jakie masz prawa, kiedy deweloper nie dotrzymuje terminu umowy. Rozstrzygniesz także kwestie: kiedy za opóźnienie dewelopera możesz ubiegać się o otrzymanie kary umownej, a w jakich przypadkach możesz starać się o odszkodowanie. Kwestie związane z prawem wyjaśni nasz ekspert ‒ Sebastian Juszczak (Polski Związek Firm Deweloperskich, dział prawny). Przejdź do akapitów: Niedotrzymanie terminu umowy przez dewelopera – co robić? Opóźnienie dewelopera – kara umowna Odszkodowanie od dewelopera za opóźnienia – kiedy można się o nie ubiegać? Decydując się na mieszkanie oczekujemy, że budowa naszego lokum przebiegnie bezproblemowo i w określonym terminie dostaniemy klucze, a wraz z nimi możliwość aranżacji życia w nowej lokalizacji. Ekscytacja nową inwestycją nie sprzyja twardemu stąpaniu po ziemi i często na etapie umowy z deweloperem możemy popełnić błąd, którym jest zbyt mało skrupulatne zapoznanie się z treścią pisma. Aby zapobiec późniejszym pretensjom do samych siebie, lepiej przy podpisywaniu korzystać z pomocy eksperta. Niedotrzymanie terminu umowy przez dewelopera – co robić? Najważniejszą kwestia przy zakupie mieszkania jest sporządzenie odpowiedniej umowy. Nie powinno w niej brakować takich informacji, jak: dane stron, szczegółowe określenie przedmiotu, cenę nabycia, jednoznaczny termin przeniesienia na nabywcę prawa własności nieruchomości, a także postanowienie kar umownych za opóźnienie oddania mieszkania przez dewelopera, wady czy nienależyte wykonanie. Ustawa z dnia 16 września 2011 r. o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego zakłada, że w treści umowy koniecznie powinny znaleźć się takie dane takie, jak: termin przeniesienia prawa własności wyodrębnionego lokalu (art. 22 ust. 1 pkt 7 ustawy), termin rozpoczęcia i zakończenia prac budowlanych danego przedsięwzięcia deweloperskiego (art. 22 ust. 1 pkt 11 ustawy), określenie wysokości odsetek i kar umownych dla stron umowy deweloperskiej (art. 22 ust. 1 pkt 13 ustawy), a zatem także kara umowna od dewelopera. Warto podkreślić, że terminy przeniesienia prawa własności lokalu i zakończenia prac budowlanych nie są synonimem, a ich różnica jest znaczna. Pierwszy z terminów przypada po zakończeniu prac budowlanych (wcześniej nie można uzyskać pozwolenia na użytkowanie). Czas dzielący oba terminy wynosi zwykle około 6 miesięcy i określany jest jako bezpieczny. Jeśli zauważamy, że jest on dłuższy, należy poprosić dewelopera o wyjaśnienie tej różnicy. Takie wyjaśnienie należy również zawrzeć w treści umowy. Pozytywna opinia – uczciwy deweloper? Prześledzenie dotychczasowych przedsięwzięć danego dewelopera pozwoli ocenić jego renomę. Pozytywna opinia pozwoli uniknąć problemów w przyszłości. Analogicznie – jeśli do tej pory deweloper zbiera same niepochlebne opinie to i nasza współpraca z nim może okazać się kłopotliwa. Jednak czasem nawet mimo najszczerszych chęci dewelopera zdarzają się opóźnienia – jest to branża, która angażuje duży sztab ludzi. Tutaj także każde opóźnienie ze strony chociażby projektantów/wykonawców/rzeczoznawców to wpływ na finalny czas wykonania zlecenia. W razie wątpliwości można zapytać o istniejące potencjalne czynniki, które mogą spowodować niedotrzymanie terminu przez dewelopera. Pytania warto wysłać mailem, aby w przypadku ewentualnych problemów mieć dowód korespondencji, który będzie istotny w sporze o odszkodowanie za opóźnienie oddania mieszkania przez dewelopera. Reakcja na opóźnienia z jaką możemy spotkać się ze strony dewelopera, to wystąpienie do klienta o zawarcie aneksu terminowego ze względu na okoliczności niezależne od dewelopera – pogoda, banki, urzędy itp. Mało który przedsiębiorca jest chętny do wypłacania rekompensaty klientom, a ona im się jak najbardziej należy! Deweloperzy potrafią stosować nieuczciwe praktyki, które znacznie zmniejszają nasze prawa związane z należną karą umowną, może być to np. brak precyzyjnie zamkniętej listy powodów opóźnienia zakończenia inwestycji czy ograniczona wartość kary umownej. Warto mieć to na uwadze. Opóźnienie dewelopera – kara umowna Nabywca za kluczowe terminy w umowie deweloperskiej powinien uznawać: odbiór lokalu (wydanie lokalu nabywcy) oraz przeniesienie własności na nabywcę. Czy dewelopera obowiązuje kara umowna za niedotrzymanie terminu zawarcia umowy przeniesienia własności i wydania lokalu nabywcy? Przepisy prawne ustawy deweloperskiej jednoznacznie stanowią, że deweloper powinien ponosić odpowiedzialność i stosowną karę umowną za niedotrzymanie przynajmniej jednego z tych terminów. Kara umowna za opóźnienie w terminie przeniesienia własności lokalu jest niezbędnym elementem umowy deweloperskiej – dodatkowo może być zastrzeżona na wypadek przekroczenia przez dewelopera terminu odbioru mieszkania. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego: „klauzula wyłączająca kary umowne w umowie deweloperskiej jest niedozwolona prawnie” (wyrok SN z 10 sierpnia 2017 r., I CSK 10/17). Zgodnie za art. 25 ustawy deweloperskiej wysokość odsetek zastrzeżonych na rzecz dewelopera, nie może przewyższać kar umownych zastrzeżonych na rzecz nabywcy. ‒ Sebastian Juszczak, praktykant w dziale prawnym Polskiego Związku Firm Deweloperskich Ekspert z PZFD dodaje, że umowa deweloperska ma zastosowanie w przypadku opóźnienia w terminie przeniesienia własności lokalu – słowo „opóźnienie” jest tutaj kluczowe, ponieważ wliczają się w to również okoliczności niezależne od dewelopera w porównaniu do „zwłoki”, która zawsze jest z winy dłużnika. Opóźnienie deweloperskiej – kara umowna i jej wartość Wartość kary zależna jest od długości opóźnienia i liczona jest poprzez odniesienie do obiektywnego miernika. Może być to np. procent ceny (przykładowo 0,1%) za każdy dzień opóźnienia lub określona kwota (np. 100 zł), licząc od pierwsze dnia po przekroczeniu terminu w umowie. Co więcej, według uchwały Sądu Najwyższego z roku 2013 – zapłata kary umownej powstaje niezależnie od braku szkody wierzyciela. Warto przeliczyć faktyczną wysokość kary do szkód wynikających z niedotrzymania terminu umowy, czyli na przykład koszty związane z wysokością raty kredytu bankowego, ubezpieczenia pomostowego itp. Również wynajem mieszkania związany jest z dodatkowymi kosztami ponoszonymi przez klienta. Istnieje obawa, że kara umowna nie będzie wystarczająca na pokrycie wszystkich szacowanych kosztów. Czy istnieją regulacje, które pozwolą uzupełnić koszt rzeczywistej szkody? Odszkodowanie od dewelopera za opóźnienia – kiedy można się o nie ubiegać? Aby zapobiec dodatkowym kosztom, których nie będziemy w stanie pokryć samą karą umowną za opóźnienie, niezbędnym punktem w umowie będzie zapis o dopuszczalne dochodzenie odszkodowania uzupełniającego do wysokości rzeczywiście poniesionej szkody. Jeżeli w umowie nie istnieje takie postanowienie – odszkodowanie nie będzie możliwe. Odszkodowanie od dewelopera za opóźnienie – przykładowe powody: dłuższy czas dokonywania opłat za dotychczas wynajmowane mieszkanie, wyższe koszty kredytu, np. przez ubezpieczenie pomostowe (w sytuacji, gdy nabywca zaciąga kredyt), utracony czynsz (jeśli mieszkanie miało być potencjalnie wynajmowane). Odstąpienie od umowy – czy i w jakim przypadku jest możliwe? W przypadku, gdy deweloper opóźnia się z terminem przeniesienia własności lokalu na nabywcę, określonym w umowie deweloperskiej, nabywca ma prawo odstąpienia od umowy deweloperskiej po wyznaczeniu deweloperowi 120-dniowego terminu na przeniesienie prawa własności lokalu. Po bezskutecznym upływie tego terminu nabywca będzie mógł odstąpić od umowy, jednocześnie zachowują roszczenie z tytułu kary umownej za okres opóźnienia. Sebastian Juszczak, praktykant w dziale prawnym Polskiego Związku Firm Deweloperskich Podpisywanie umowy to moment, w którym towarzyszy nam cała gama uczuć, dlatego zachowanie spokoju jest tak trudne. Nigdy nie powinniśmy decydować się na tak duże inwestycje bez dokładnego przeczytania umowy – zaważy to na późniejszych kosztach, które poniesiemy. Warto zadbać, aby przysługujące prawa rzeczywiście nam przysługiwały. Zobacz również pozostałe porady prawne i finansowe. Kolejny artykuł Większość osób zainteresowanych kupnem mieszkania, by nabyć nieruchomość, musi wziąć pożyczkę. W tym celu rozważa oferty różnych banków, czasem korzysta także z usług doradcy finansowego. Kredyt u dewelopera – to także jedna z interesujących opcji, o których wielu nowych nabywających nieruchomości zapomina. Sprawdźmy, na czym on polega i w jakich przypadkach warto się na niego zdecydować. Umowa rezerwacyjna nie jest umową przedwstępną!Może za to posiadać jej elementy. Rodzaje umów rezerwacyjnych. Wyróżniamy dwa typy umów rezerwacyjnych: zwykła umowa rezerwacyjna (tzw. umowa „czysta”) – za jej pomocą kupujący wykazuje chęć nabycia nieruchomości, jednak za złamanie deklaracji nie ponosi żadnych konsekwencji (może za to stracić wniesioną zaliczkę).
Decydujesz się na zakup mieszkania deweloperskiego i należysz do grona osób, które w ramach wspomnianej inwestycji będą się starać o kredyt? Poznaj więc procedurę, którą będziesz musiał przejść. Mieszkanie deweloperskie to dla wielu osób idealny sposób na start. Jego posiadanie daje większą możliwość urządzania, a otoczenie wokół zwykle jest nowoczesne i komfortowe. Nic więc dziwnego, że mieszkania deweloperskie cieszą się zainteresowaniem. Często jednak marzenie to wymaga zaciągnięcia kredytu bankowego. Przygotowanie i proces kredytowy zawiera się w kilku krokach:KROK 1: Sprawdź swoją zdolność kredytowąPrzyjmijmy, że masz już za sobą rozeznanie wśród oferty deweloperskiej, sprawdziłeś firmy pod względem jakości dostarczanych usług oraz opinii, a także wybrałeś mieszkanie, które odpowiada Ci pod kątem czynników, które bierzesz pod uwagę. Przyjmijmy również, że masz za sobą negocjacje cenowe i znasz ostateczną cenę mieszkania. Kolejnym krokiem jest więc sprawdzenie Twojej zdolności kredytowej. W tym celu musisz udać się do banku, w którym starać się będziesz o kredyt. Twoja zdolność kredytowa będzie różnie oceniana przez każdy z banków. Elementami, które są brane pod uwagę, są Twoje:• dochody• koszty utrzymania• zadłużeniaDobrym wyjściem jest złożenie dokumentów w kilku bankach tak, aby mieć przynajmniej jedną lub drugą dodatkową opcję kredytową. KROK 2: Otrzymanie decyzji kredytowej bankuKażdy bank może odmówić przyznania kredytu. Czasem powody są bardzo prozaiczne. Może być to np. niedostarczenie wszystkich wymaganych dokumentów. Innym, poważniejszym powodem może być kiepska historia kredytowa, zatrudnienie w branży o podwyższonym ryzyku lub posiadanie tymczasowego nieudzielenia kredytu leżeć mogą także po stronie samego dewelopera. Przy okazji starania się o kredyt deweloperski bank sprawdzi nie tylko Twoją wiarygodność. Pod lupę trafia również sama firma deweloperska. Zabezpiecz umowę deweloperskąUmowę deweloperską warto zabezpieczyć przed ewentualną odmową udzielenia kredytu bankowego. Podczas jej zawierania pamiętaj o zawarciu klauzuli, która da Ci możliwość odstąpienia od umowy, w przypadku odmownej decyzji kredytowej. Taki zapis pozwoli Ci na uniknięcie ponoszenia jakichkolwiek opłat, a także odzyskanie poniesionych już wpłat finansowych. Pamiętaj o tym, aby samodzielnie zadbać o pojawienie się takiego zapisu w umowie deweloperskiej, gdyż deweloperzy zwykle nie dodają go z własnej woli do umowy. Ten sam zapis warto umieścić w umowie rezerwacyjnej, która zobowiązuje do wpłacenia kaucji. KROK 3: Wypłacanie kredytuW zależności od etapu budowy inwestycji deweloperskiej różny jest sposób wypłacania kredytu. Jeśli nie jest ona jeszcze ukończona, bank będzie wypłacał kredyt w transzach, zgodnie z harmonogramem rat, które ustalisz z deweloperem. Od tego momentu możesz być jednak spokojny o cały proces.
Jest ona, podobnie jak umowa deweloperska, zobowiązaniem do zawarcia umowy ostatecznej. Ponieważ dla banku ta umowa będzie podstawą do wydania decyzji o przyznaniu kredytu, powinny się w niej znaleźć najważniejsze informacje dotyczące transakcji: dane stron umowy (imię, nazwisko PESEL, numer dowodu osobistego),
| 7 min. czytania Umowa deweloperska a kredyt hipoteczny to temat, który budzi wiele wątpliwości. Pojawia się bowiem pytanie, co się stanie, jeśli zostanie podpisana umowa deweloperska, a kredyt hipoteczny nie będzie przyznany. Poniżej wyjaśniamy, jakie mogą być konsekwencje takiej sytuacji i jak się przed nimi zabezpieczyć. Z tego artykułu dowiesz się: Umowa deweloperska a kredyt hipoteczny – co warto wiedzieć? Umowa deweloperska przed kredytem – co wtedy? Umowa deweloperska a brak kredytu – co mieć na uwadze? Umowa deweloperska a odmowa kredytu – co w takiej sytuacji należy zrobić? Umowa deweloperska jest specyficznym rodzajem umowy przedwstępnej, w której deweloper zobowiązuje się do wybudowania mieszkania lub domu oraz do przeniesienia na nabywcę prawa własności do nieruchomości. Nabywca z kolei zobowiązuje się do zapłaty uzgodnionej ceny. Zawarcie takiej umowy z punktu widzenia nabywcy może być więc ryzykowne w sytuacji, gdy nie ma jeszcze pewności, czy otrzyma kredyt hipoteczny. Umowa deweloperska a kredyt hipoteczny – co warto wiedzieć? Zakup nowej nieruchomości od dewelopera wiąże się z dużym wydatkiem, dlatego wiele osób na ten cel zaciąga kredyt hipoteczny. Co ważne, banki udzielają takiego finansowania nie tylko na już wybudowane mieszkania lub domy, ale także na te, które dopiero będą budowane przez dewelopera. W tym drugim przypadku bank zatem finansuje coś, co jeszcze nie istnieje, dlatego przed udzieleniem kredytu chce jak najlepiej zabezpieczyć swoje interesy. Jednym ze sposobów na to jest żądanie od klienta dostarczenia dokumentów potwierdzających, że faktycznie dojdzie do wybudowania nieruchomości, a także do jej zakupu. Takim dokumentem jest właśnie umowa deweloperska, która w największym stopniu potwierdza przyszłą transakcję. Roszczenie nabywcy z jej tytułu jest bowiem wpisane do księgi wieczystej nieruchomości. Co więcej, w treści umowy znajdują się też zapisy przewidujące kary dla dewelopera, jeśli nie wybuduje nieruchomości oraz dla nabywcy, jeśli ten zrezygnuje z jej zakupu. Z oczywistych względów nabywcy zależy na podpisaniu umowy deweloperskiej dopiero po uzyskaniu pozytywnej decyzji kredytowej. Nieco inny pogląd na tę kwestię mają natomiast niektóre banki, które mimo wszystko wymagają jej dostarczenia na etapie składania wniosku. W tym kontekście nabywca ryzykuje, że w razie odmowy udzielenia kredytu nie będzie miał z czego zapłacić deweloperowi, a więc będzie musiał odstąpić od umowy deweloperskiej, co może wiązać się z utratą wpłaconych pieniędzy przy jej zawieraniu. Umowa deweloperska a kredyt hipoteczny to zatem dość skomplikowane zagadnienie, które może budzić wiele wątpliwości. Zobacz też: Rachunek powierniczy – czym jest mieszkaniowy rachunek powierniczy i co warto o nim wiedzieć? Umowa deweloperska przed kredytem – co wtedy? Najkorzystniejszym rozwiązaniem z punktu widzenia osoby ubiegającej się o kredyt hipoteczny jest złożenie wniosku kredytowego w banku, który nie wymaga umowy deweloperskiej. Wbrew pozorom wiele instytucji zadowala się zwykłą umową rezerwacyjną. Z takiej umowy nabywcy znacznie łatwiej się wycofać niż z umowy deweloperskiej, a także odzyskać wpłaconą zaliczkę. Niektóre banki żądają jednak umowy deweloperskiej i wówczas należy mieć świadomość, że może się to wiązać z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Umowa deweloperska a brak kredytu – co mieć na uwadze? Ubieganie się o kredyt po podpisaniu umowy deweloperskiej jest ryzykowne, ponieważ w razie odmowy jego udzielenia nabywca może stracić dość sporą sumę pieniędzy. Przy zawieraniu takiej umowy najczęściej bowiem należy wpłacić zaliczkę lub zadatek, czyli kwotę, która potem jest zaliczana na poczet ceny zakupu nieruchomości. Taka pierwsza transza może wynosić nawet 10-20% ustalonej ceny zakupu. Transzę tę należy pokryć z własnych środków i może być ona potraktowana przez bank jako wkład własny do kredytu hipotecznego. W przypadku gdy klient odstąpi od umowy deweloperskiej, może liczyć na zwrot zaliczki, natomiast na zwrot zadatku niekoniecznie. Zgodnie z art. 394 kodeksu cywilnego deweloper będzie miał prawo zachować zadatek, jeśli druga strona umowy nie wykona jej postanowień, a więc np. wycofa się z zakupu nieruchomości. Przed taką sytuacją można się jednak zabezpieczyć. Najlepszym rozwiązaniem jest zawarcie umowy deweloperskiej dopiero po zbadaniu swojej zdolności kredytowej i ocenie szans na uzyskanie finansowania. Aby je oszacować, można skorzystać choćby z dostępnego kalkulatora zdolności kredytowej lub poprosić o jej analizę profesjonalnego doradcę. Warto zadbać o to... ...by w umowie deweloperskiej znalazła się klauzula mówiąca o tym, że deweloper zwróci nabywcy wpłacone środki w sytuacji gdy ten nie otrzyma kredytu z banku. Umowa deweloperska a odmowa kredytu – co w takiej sytuacji należy zrobić? Jeśli już została podpisana umowa deweloperska, a kredyt hipoteczny nie zostaje udzielony, nabywca traci możliwość uregulowania ceny zakupu nieruchomości, a więc nie może wywiązać się z warunków umowy. Jeśli została w niej zawarta klauzula umożliwiająca odstąpienie od umowy w przypadku odmowy kredytu, wystarczy przedstawić deweloperowi decyzję banku i złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy u notariusza. Nieco trudniej będzie to natomiast zrobić w przypadku braku powyższej klauzuli. Czy można zabezpieczyć się przed odmową kredytu po podpisaniu umowy deweloperskiej? Brak klauzuli o możliwości odstąpienia od umowy deweloperskiej w przypadku odmowy kredytu nie oznacza, że nie można jej rozwiązać. Jest to możliwe, ale wymaga porozumienia się z deweloperem. Alternatywnym sposobem na rozwiązanie problemu może być poszukanie innego nabywcy nieruchomości i dokonania na jego rzecz cesji umowy deweloperskiej. Na taką cesję musi jednak wyrazić zgodę deweloper. Jak odzyskać zadatek w przypadku nieotrzymania kredytu? Największym problemem przy odstąpieniu od umowy deweloperskiej może być odzyskanie wpłaconego zadatku. Jeszcze raz więc podkreślmy, że warto zadbać o to, by w umowie znalazł się zapis przewidujący możliwość jego odzyskania w sytuacji, gdy bank odmówi nam udzielenia kredytu. Jeśli takiego zapisu nie ma, deweloper może odmówić jego zwrotu z powodu niespełnienia warunków umowy przez nabywcę. W takiej sytuacji można powołać się na art. 394 § 3 kodeksu cywilnego, który mówi wyraźnie, że zadatek powinien zostać zwrócony, jeśli do niewykonania umowy doszło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności. W tym przypadku trzeba będzie udowodnić, że dołożyło się wszelkich starań, by otrzymać kredyt z banku, czyli że np. dopełniło się wszystkich formalności oraz złożyło wniosek w kilku instytucjach. Jak odzyskać podatek od mieszkania w przypadku odmowy kredytu przy umowie deweloperskiej Odstępując od umowy deweloperskiej wskutek odmowy kredytu, można odzyskać wpłacony zadatek, natomiast nie będzie możliwe odzyskanie pozostałych kosztów jej zawarcia, czyli taksy notarialnej i opłaty sądowej za wpis do księgi wieczystej. Problem podatku od mieszkania w tym przypadku nie istnieje, ponieważ przy podpisywaniu umowy deweloperskiej nie płaci się podatku PCC. Jedynym podatkiem, jakim można być obciążonym wskutek zawarcia umowy deweloperskiej, jest podatek VAT, który jest doliczany do ceny zakupu mieszkania. Jeśli więc nastąpiła jakaś wpłata na poczet tej ceny, deweloper powinien zwrócić pełną jej sumę, czyli z podatkiem VAT. Polecamy także: Jak sprawdzić wiarygodność dewelopera przed kupnem nieruchomości?

Jak widać, umowa deweloperska jest obszernym aktem prawnym. Jeśli nie będzie zawierała wszystkich wytycznych wskazanych w art. 22 ustawy deweloperskiej, można ją zerwać . Oczywiście, umowa deweloperska może być rozszerzona także o inne niezbędne elementy, np. wniosek o wpis roszczenia w księdze wieczystej nieruchomości.

Wielu klientów – przede wszystkim przedsiębiorców – zwraca się do nas z pytaniami, co dzieje się z umowami deweloperskimi w trakcie pandemii koronawirusa. Wobec tego, że odpowiedzi na pytania będą przydatne także dla wielu konsumentów, zdecydowałam się podzielić z Państwem swoimi poglądami w tym temacie. 1. Czy deweloper sam może zmienić termin odbioru lokalu? Co do zasady – nie może. Na ogół taka sposobność nie jest wprost ujęta w umowach deweloperskich, ani nie wynika bezpośrednio z samych przepisów prawa. Natomiast musimy rozważyć, czy ze względu na panującą pandemię deweloper rzeczywiście nie mógł z przyczyn od siebie niezależnych wydać upragnionego lokalu w terminie. Jeśli obecne restrykcje w sposób obiektywny uniemożliwiły na przykład otrzymanie decyzji zezwalającej na użytkowanie nieruchomości, to nie sposób winić za to dewelopera. Brak jego odpowiedzialności może wynikać tutaj z art. 472 Kodeksu Cywilnego, który stanowi, że dłużnik (tu – deweloper) odpowiada w stosunku do wierzyciela (tu – nabywcy lokalu) tylko w ramach należytej staranności. Warto jednak pamiętać, że taka konsekwencja musi wynikać z bezpośredniego związku przyczynowo – skutkowego. Nie zawsze i nie w każdej sytuacji pandemia będzie powodować możliwość bezkarnego przesuwania terminów przez dewelopera. Należy na to uważać, ponieważ obecnie wiele firm zasłania się koronawirusem, aby przykryć swoje niedociągnięcia spowodowane zupełnie czymś innym. Jeśli na przykład deweloper był już w zwłoce przed zaistnieniem pandemii, to nie sposób uznać, iż nie wydał lokalu w terminie wyłącznie przez obecną sytuację. Znam takie przypadki – niestety – z obecnej praktyki. 2. Czy można żądać odszkodowania za opóźnienie dewelopera w oddaniu lokalu? To pytanie łączy się bezpośrednio z pierwszym. Jeśli wykażemy, że opóźnienie w oddaniu lokalu, bądź w ostatecznym wyodrębnieniu lokalu i przeniesieniu jego własności (nie są to pojęcia tożsame) wystąpiło z zawinionego działania dewelopera, tj. z działania, które nie wynika bezpośrednio z pandemii koronawirusa – wówczas możemy żądać odszkodowania. W umowach deweloperskich na takie wypadki – na ogół – zastrzeżone są kary umowne, które stanowią tzw. „zryczałtowaną wysokość szkody”. Wówczas nie musimy udowadniać, ile rzeczywiście wyniosła nasza szkoda. Wystarczy, że policzymy o ile dni opóźnił się deweloper w przekazaniu lokalu i przemnożymy to przez wysokość kary umownej ujętej w umowie. Jeśli wysokość odszkodowania jest ograniczona do tej wysokości – wówczas nie możemy żądać więcej (tak jest na ogół). Jeśli deweloper w umowie dopuścił możliwość dochodzenia odszkodowania ponad karę umowną, wówczas możemy dochodzić wszystkich szkód, które ponieśliśmy. Oznacza to, że możemy wówczas żądać koszu najmu mieszkania, który ponieśliśmy w oczekiwaniu na przekazanie lokalu oraz odsetki od kredytu, które musieliśmy płacić, pomimo że nie mogliśmy korzystać z nieruchomości. Są to jedynie przykłady, mogliśmy ponieść szkodę z wielu innych tytułów. 3. W jaki sposób dochodzić odszkodowań lub kar umownych? Przede wszystkim powinniśmy od dobrze przygotowanego, pisemnego wezwania. Należy w nim wskazać, z jakiego tytułu dochodzimy naszych roszczeń i dlaczego uważamy je za słuszne. Dopiero w wypadku, gdy taka polubowna droga zostanie wyczerpana i nie będziemy usatysfakcjonowani należy rozważyć skierowanie sprawę do sądu. Warto jednak pamiętać, że tego typu sprawy są bardzo skomplikowane i wymagają należytej pomocy prawnej. Można sobie bowiem w bardzo łatwy sposób wyobrazić przegraną sprawę cywilną (o zapłatę), nawet jeśli racja jest po naszej stronie. Postępowanie sądowe charakteryzuje się znacznym stopniem sformalizowania, a tak jak wspomniałam – kwestia przesunięcia terminów z powodu pandemii koronawirusa nie jest wcale taka oczywista. 4. Czy można rozwiązać umowę deweloperską z powodu koronawirusa? Co do zasady – nie można. Zależy to oczywiście od jej treści – tam musimy zajrzeć w pierwszej kolejności. Jednak jestem prawie przekonana, że samo wystąpienie koronawirusa, czy nawet przesunięcie terminu odbioru lokalu nie spowoduje po naszej stronie uprawnienia do odstąpienia od umowy. Fakt, iż na świecie panuje pandemia nie oznacza automatycznie, że możemy sobie dobrowolnie taką umowę zerwać. Co innego, gdyby deweloper opóźniał się z przeniesieniem na nabywcę własności lokalu – tutaj w sukurs przychodzi nam art. 29 ust. 1 pkt 6 tzw. „ustawy deweloperskiej”. Zgodnie z jej treścią możemy od takiej umowy odstąpić, po uprzednim wezwaniu dewelopera do przeniesienia własności w terminie nie krótszym niż 120 dni licząc od dnia odbioru wezwania (art. 29 ust. 3 tejże ustawy). Jeśli i ten termin nie zostanie dochowany – możemy od umowy odstąpić i zażądać zwrotu wszystkich wpłaconych środków. Warto wspomnieć, że ten termin zgodnie z ugruntowaną linią doktrynalną jest niezależny od winy bądź jej braku po stronie dewelopera. Prościej – fakt, iż deweloper opóźnił się np. przez epidemię koronawirusa nie będzie miał tu żadnego znaczenia. Już samo przekroczenie terminu powoduje powstanie po stronie nabywcy uprawnienia do odstąpienia od umowy. 5. Czy można wstrzymać płatność kolejnych transz? Co do zasady – nie można. W momencie, kiedy deweloper winien wydać nam lokal, wszelkie pieniądze są już na ogół przekazane. Jeśli nie – musimy pamiętać, że pieniądze nie trafiają bezpośrednio na jego konto, lecz na rachunek powierniczy. Nie mamy się czego obawiać, ponieważ w sytuacji, gdy deweloper nie będzie posuwał się z budową bank nie zwolni środków na jego rzecz. Są więc one w całości bezpieczne. Zaznaczam, że umowy deweloperskie często różna się między sobą. Różne są też sytuacje życiowe. Dlatego, każdy przypadek należy analizować z osobna. Karolina Pilawska – adwokat, wspólnik

Warto jednak negocjować wysokość odstępnego oraz – szczególnie gdy umowa deweloperska podpisywana jest przed uzyskaniem przez nabywcę kredytu hipotecznego – warto poprosić dewelopera o klauzulę zezwalającą nabywcy odstąpić od umowy deweloperskiej bez ponoszenia żadnych kosztów, jeżeli nabywca w określonym terminie (np. 90

Deweloperzy realizują różnego rodzaju usługowe przedsięwzięcia deweloperskie, a także sprzedają gotowe mieszkania. Podczas każdego procesu pojawiają się różnego rodzaju wpłaty dokonywane przez nabywców. Jedną z nich jest opłata rezerwacyjna. Inną kolejne wpłaty (zaliczki) przekazywane na rachunek powierniczy lub bankowy dewelopera. W jaki sposób powinna być opodatkowana zaliczka otrzymana przez dewelopera i przede wszystkim, w jakim czasie? To pytanie zadają sobie nie tylko deweloperzy. Co to jest zaliczka? Zaliczka stanowi wpłatę dokonaną przez nabywcę towarów i usług na poczet zakupu przyszłej usługi lub dostawy towaru. Występują w tym wypadku dwie strony, czyli sprzedawca, który otrzymuje zaliczkę oraz nabywca, który tę zaliczkę wpłaca. Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zwanej dalej ustawą o PIT za przychód z działalności gospodarczej, o której mowa w art. 10 ust. 1 pkt 3, uważa się kwoty należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane, po wyłączeniu wartości zwróconych towarów, udzielonych bonifikat i skont. U podatników dokonujących sprzedaży towarów i usług opodatkowanych podatkiem od towarów i usług za przychód z tej sprzedaży uważa się przychód pomniejszony o należny podatek od towarów i usług. W myśl art 14 ust. 3 pkt 1 ustawy o PIT do przychodów w podatku dochodowym nie zalicza się pobranych wpłat lub zarachowanych należności na poczet dostaw towarów i usług, które zostaną wykonane w następnych okresach sprawozdawczych, a także otrzymanych lub zwróconych pożyczek (kredytów), w tym również uregulowanych w naturze, z wyjątkiem skapitalizowanych odsetek od tych pożyczek (kredytów); Natomiast jak wskazuje Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji indywidualnej z r. o sygn. (…)O kwalifikacji otrzymanej zapłaty, jako przychodu lub jako przedpłaty (zaliczki) decyduje charakter tej zapłaty. Przysporzenie uważane za przychód podatkowy musi mieć charakter definitywny, podczas gdy przedpłata, zaliczka nie mają takiego charakteru ze względu na każdorazową możliwość ich zwrotu przed terminem wykonania usług, na poczet, których zostały wpłacone. Fakt, że dana wpłata stanowi zaliczkę (przedpłatę) na poczet konkretnej usługi, która zostanie wykonana w następnym okresie sprawozdawczym, musi, zatem wynikać z postanowień zawartej umowy i powinien znaleźć odzwierciedlenie w treści dokumentacji(…). Zatem otrzymanie zaliczki nie powoduje powstania obowiązku jej opodatkowania w PIT, chyba, że, otrzymana wpłata ma charakter ostateczny a więc nie posiada lub utraci znamion zaliczki, która z tytułu swojego charakteru może podlegać zwrotowi. Pewną ciekawostką nadal pozostają tzw. zaliczki 100%, w stosunku, do których część organów podatkowych uważa, że stanowią one przychód w PIT a część zupełnie odwrotnie. Zaliczka a obowiązek podatkowy w VAT Art 19a ust. 8 ustawy o VAT wskazuje, że jeżeli podatnik otrzymał przed dokonaniem dostawy towaru lub wykonaniem usługi całość lub część zapłaty, w szczególności: przedpłatę, zaliczkę, zadatek, obowiązek podatkowy powstaje z chwilą jej otrzymania w odniesieniu do otrzymanej kwoty. Natomiast otrzymanie zaliczki nie powoduje powstania obowiązku w VAT dla usług: dostaw energii elektrycznej, cieplnej lub chłodniczej oraz gazu przewodowego, telekomunikacyjnych, wymienionych w poz. 140-153, 174 i 175 załącznika nr 3 do ustawy ( usługi sanitarne, zamiatania śmieci, usuwania śniegu, związane ze zbieraniem, obróbką, unieszkodliwieniem, przetwarzaniem odpadów, odprowadzaniem ścieków), najmu, dzierżawy, leasingu lub usług o podobnym charakterze, ochrony osób oraz usług ochrony, dozoru i przechowywania mienia, stałej obsługi prawnej i biurowej, dystrybucji energii elektrycznej, cieplnej lub chłodniczej oraz gazu przewodowego. Dodatkowo otrzymanie zaliczki przez polskiego sprzedawcę na poczet wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów również nie powoduje w ogóle powstania obowiązku jej opodatkowania podatkiem VAT oraz oczywiście PIT. Otrzymanie zaliczki a udokumentowanie tego zdarzenia Ustawodawca określa w art. 106b ust. 1 ustawy o VAT, że podatnik sprzedawca jest zobligowany do wystawienia faktury potwierdzającej otrzymanie przez niego całości lub części zapłaty przed dokonaniem sprzedaży towarów lub usług z wyjątkiem przypadku, gdy zapłata dotyczy wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów lub usług wyżej wymienionych. Nasuwa się w tym miejscu pytanie. W jaki sposób będą funkcjonować przepisy ustawy o VAT w świetle opłat otrzymywanych przez deweloperów przed dostawą nieruchomości? Opłata rezerwacyjna u dewelopera a skutki w VAT W sytuacji, gdy nabywca mieszkania chce dokonać rezerwacji konkretnego lokalu mieszkalnego wpłaca na konto bankowe dewelopera tzw. opłatę rezerwacyjną zgodnie z zawartą umową rezerwacyjną. Moment zapłaty powyższej opłaty obliguje dewelopera do dokonania rezerwacji konkretnego mieszkania a jej brak skutkuje rozwiązaniem umowy rezerwacyjnej. W sytuacji, gdy nabywca wpłacił opłatę rezerwacyjną, ale jednak się rozmyślił, wówczas podlega ona zwrotowi. Zatem należy zwrócić uwagę, że umowa rezerwacyjna nie obliguje sprzedawcę do wykonania jakiegokolwiek zobowiązania ani też do zawarcia umowy przedwstępnej czy deweloperskiej. Umowa rezerwacyjna powoduje wyłączenie z oferty sprzedaży na pewien okres czasu konkretnego lokalu mieszkalnego za określoną opłatą rezerwacyjną natomiast nie stanowi przedpłaty na zakup lub wybudowanie mieszkania. Z kolei po upływie okresu czasu zawartego w tej umowie nabywca musi zdecydować czy definitywnie decyduje się na zakup, wybudowanie danego mieszkania czy też nie. Dlatego istotnym wypadku opłaty rezerwacyjnej jest jej charakter zwrotny, tzn., że może ona podlegać zwrotowi, jeżeli kupujący jednak się rozmyśli. Oznacza to, że opłata rezerwacyjna w świetle podatku VAT będzie traktowana jak pewien rodzaj kaucji gwarancyjnej a więc jej wpłata nie będzie skutkowała obowiązkiem jej opodatkowania w VAT. Ponadto deweloper nie a obowiązku wystawienia faktury z tego tytułu dla klienta. Przykład 1 Państwo Kubikowie spisali z deweloperem umowę rezerwacyjną. Zgodnie z tą umową nabywcy w terminie 7 dni dokonają wpłaty na poczet rezerwacji lokalu mieszkalnego o powierzchni 80m2. Jeżeli opłaty nie dokonają, wówczas mieszkanie wróci do oferty sprzedaży ponownie, jako ogólnie dostępne. Nabywcy wpłacili w terminie opłatę rezerwacyjną. Umowa rezerwacyjna nie jest zobowiązaniem do zawarcia umowy przedwstępnej a więc opłata ta nie została zaliczona na poczet ceny. Deweloper dokonał rezerwacji mieszkania, ale równocześnie nie ma obowiązku wystawić faktury zaliczkowej z tytułu otrzymania wpłaty rezerwacyjnej, ponieważ nie powstanie w tym przypadku obowiązek podatkowy w VAT. Przykład 2 Państwo Kowalscy spisali z deweloperem umowę rezerwacyjną. Zgodnie z tą umową nabywcy w terminie 4 dni dokonają wpłaty na poczet rezerwacji lokalu mieszkalnego o powierzchni 50m2. Jeżeli opłaty nie dokonają, wówczas mieszkanie wróci do oferty sprzedaży ponownie, jako ogólnie dostępne. Nabywcy wpłacili w terminie opłatę rezerwacyjną jednak po kilku dniach ostatecznie zrezygnowali z zamiaru kupna danego mieszkania z uwagi na znalezienie w ostatniej chwili korzystniejszej oferty. Opłata rezerwacyjna została zwrócona na konto nabywców. W tej sytuacji w żadnym momencie nie powstał obowiązek podatkowy w VAT i co za tym idzie wystawienia faktury zaliczkowej. Inne kwalifikacje opłaty rezerwacyjnej Należy podkreślić, że jeżeli po zawarciu umowy rezerwacyjnej, dokonaniu opłaty nastąpi podpisanie przedwstępnej umowy sprzedaży w wyniku, której opłata rezerwacyjna zostanie zaliczona na poczet ceny mieszkania, wówczas deweloper będzie miał obowiązek wystawić fakturę zaliczkową. W sytuacji zawarcia przedwstępnej umowy sprzedaży będzie liczyła się data zawarcia tej umowy, której zapisy zaliczające opłatę rezerwacyjne na poczet ceny sprzedaży zmienią jej charakter na zaliczkę. Wyjątkiem od reguły będzie sytuacja, w której opłata rezerwacyjna zostanie na podstawie umowy rezerwacyjnej zaliczona na poczet ceny sprzedaży mieszkania a więc bez następstwa podpisania przedwstępnej umowy sprzedaży, wówczas zdarzenie to także nie będzie rodzić skutków w podatku VAT. Potwierdza to także stanowisko Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach w interpretacji indywidualnej z o sygn. IBPP2/4512-880/15/MG. Dodatkowo należy zasygnalizować, że opłata rezerwacyjna może także zostać zaliczona na poczet umowy deweloperskiej i zostać zapłacona na rachunek dewelopera. Jednak również w tym wypadku zdarzenie to nie będzie implikować powstania obowiązku podatkowego w VAT i wystawienia faktury zaliczkowej. Zapłata na rachunek dewelopera oznacza zapłatę na jego rachunek bankowy albo rachunek powierniczy w zależności od treści zapisów umowy. Jednak to nie wszystko, bowiem nabywcy będą w dalszej kolejności dokonywać kolejnych wpłat na konto dewelopera. Kiedy więc deweloper będzie zobowiązany opodatkować kolejne wpłaty w VAT? Ta kwestia i wiele zostanie poruszona w drugiej części publikacji.

. 179 104 66 330 417 363 205 244

umowa deweloperska nie otrzymanie kredytu